Stacja druga: wyjazd do Szczecina. Na teren, który od dwóch lat Legii nie za bardzo leży. Legioniści w lidze zależą wyłącznie od siebie. Po potknięciu się Jagielloni, Legia musiała wygrać w Szczecinie. I nie tylko tam, bo w meczu z Wisłą skończył się margines błędów. Trener
Jacek Magiera postanowił posadzić
Tomasa Necida na ławce. Po raz kolejny w pierwszym składzie zameldował się
Dominik Nagy. Decyzja, która się opłaciła. Początek meczu był nerwowy. Na samym początku zespoły starały się wyczuć nawzajem. Mocne wejście w mecz chciał zaliczyć
Vadis Odjija-Ofoe, ale przestrzelił pierwszą klarowną sytuację. Pierwsza połowa mogła się podobać, bo obydwa zespoły stwarzały sytuacje, ale w kluczowych momentach brakowało wykończenia. Po stronie "Portowców" świetną okazję miał
Spas Delew, ale
Arkadiusz Malarz był niezawodny. Przed zejściem do szatni setkę miał
Miroslav Radović, ale
Jakub Słowik kapitalnie interweniował.
W drugiej połowie oglądaliśmy zupełnie inną Legię. Vadis pokazał nieustępliwość i jak czołg przedarł się przez obronę Pogoni, podał piętą do Nagy'ego i węgierska perełka otworzyła wynik. Legia poczuła krew i ataki nie ustępowały. Nim się obejrzeliśmy Legia miała karnego po faulu Niepsuja na Nagym. Niestety, ale w absurdalny sposób zawalił go Radović. Kapitan wkrótce jednak zrehabilitował się, ponieważ wywalczył rzut wolny i wyautował
Jarosława Fojuta, który zobaczył czerwoną kartkę. Dobrą pozycję do strzału miał
Thibault Moulin, ale uderzył w mur. Przy dobitce znalazł lukę i podwyższył prowadzenie. 0-2 to był już bezpieczny wynik, a gospodarze stracili wiarę na korzystny rezultat. Mimo to Legioniści szukali trzeciej bramki. Takowej nie udało się strzelić i Szymon Marciniak zakończył zawody. To było ważne zwycięstwo. Daje ono nadzieję nie tylko na mistrzostwo, ale też na niesamowitą końcówkę sezonu. Teraz czas na kolejny mecz u siebie z Bruk-Betem, czyli z drużyną, z którą jeszcze nie wygraliśmy.
Pogoń Szczecin - Legia Warszawa 0:2 (0:0)
0:1 Nagy 49'
0:2 Moulin 68'
Pogoń: Słowik - Niepsuj, Rapa, Fojut, Nunes - Listkowski (71' Murawski), Matras, Drygas, Kort (75' Kitano), Gyurcso (84' Matynia) - Delew
Legia: Malarz - Jędrzejczyk, Dąbrowski, Pazdan, Hlousek - Guilherme (84' Szymański), Jodłowiec, Moulin (90' Kopczyński), Odjidja-Ofoe, Nagy (78' Hamalainen) - Radović
Żółte kartki: Radović, Moulin
Czerwona kartka: Fojut (67')
Sędziował: Marciniak (Płock)
Widzów: 9876